Dziś mija 80 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego. Było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Miało trwać kilka dni – skończyło się 3 października po 63 dniach walki.

Do walki przeciwko niemieckiemu okupantowi stanęło od 25 tys. do 37 tys. osób. Większość powstańców była żołnierzami Armii Krajowej, ale do powstania dołączyli również członkowie innych konspiracyjnych formacji zbrojnych, m.in. Armii Ludowej, Polskiej Armii Ludowej, Narodowych Sił Zbrojnych oraz nieliczni (ukrywający się po pacyfikacji powstania w getcie warszawskim) przedstawiciele Żydowskiej Organizacji Bojowej, a także wielu policjantów granatowych (polskiej policji mundurowej działającej w Generalnym Gubernatorstwie pod niemiecką komendą).

Przeciwko siłom niemieckim dysponującym bronią osobistą żołnierzy, ciężkimi karabinami maszynowymi, czołgami, artylerią i lotnictwem Powstańcy dysponowali zaledwie 2500 pistoletów, 1475 karabinów, 420 pistoletów maszynowych, 94 ręczne karabiny maszynowe, 20 ciężkich karabinów maszynowych. „Arsenał” ten wzbogacała broń produkowaną przez AK we własnym zakresie: miotacze ognia, butelki zapalające, pistolety „błyskawice”, granaty („sidolówki” i „filipinki”). W konsekwencji, czysto statystycznie, z bronią w ręku do walki przystąpił co 3, a w bardziej drastycznych szacunkach co 5 powstaniec. Rzeczywistość była jeszcze bardziej skomplikowana, bo w Powstaniu były oddziały uzbrojone całkiem dobrze, ale i takie, które broni nie posiadały prawie wcale.

Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. o 17.00, tzw. godzinie „W” na mocy rozkazu dowódcy Armii Krajowej, gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora”.  W pierwszych dniach Powstańcy z niewielkimi sukcesami przeprowadzili natarcie w celu zdobycia Warszawy. Już po kilku dniach zepchnięci zostali do obrony, w której pozostali, prowadząc niekiedy działania zaczepne do 2 października. W tym czasie Niemcy prowadzili brutalną pacyfikację Warszawy, masowo mordując ludność cywilną, a symbolem tego okrucieństwa stała się rzeź warszawskiej dzielnicy Wola, w której Niemcy rozstrzelali od 30 tys. do 65 tys. osób. Ostatecznie w Powstaniu zginęło od 16 tys. do 18 tys. żołnierzy AK i od 150 tys. do 180 tys. cywilów.

Pod względem militarnym Powstanie nie osiągnęło swoich celów. Pozostawieni samym sobie przez sojuszników Powstańcy nie mieli szans na sukces. Stało się jednak Powstanie Warszawskie symbolem bohaterstwa Narodu Polskiego, jego patriotyzmu i umiłowania wolności.

Dziś mamy okazję oddać im cześć, chwilą zadumy, pełną szacunku refleksją. O 17.00 uruchomione zostaną w naszym mieście syreny alarmowe. Chwała Bohaterom!